Pokój Aro (Tylko dla VIP-ów)

Aro

::wzniósł oczy do góry.:: Boże...kobiety... ::mruknął, wstał, podszedł do szafy i wyjął z niej nową pelerynę. Usiadł z powrotem na swoje miejsce i dał jej opakowanie z peleryną.:: Gratuluję więc...strażniczko.

Victoria.

dziękuje, jesze raz :bierze szatę w ręce i przygląda się jej.:

Aro

::patrzy na nią zaciekawiony.::

Victoria.

:zakłada pelerynę a sukienka znów jej się podwija. podchodzi do lustra i przegląda się w nim:

Aro

Do twarzy ci

Victoria.

tak myślisz? ... to chyb dobrze. :patrzy na niego: chyba powinnam się wprowadzić do Volterry, czyż nie?

Aro

Tak...znasz zasady? ::wstał patrząc na nią.::

Victoria.

większość. :uśmiecha się łobuzersko: a co? chcesz mi wygłosić wykład?

Aro

::zaśmiał się:: Nie, ale warto byś się zapoznała... Niech cię Santiago wprowadzi.

Victoria.

poszukam później jego albo innego strażnika ... przywiozę swoje rzeczy do Volterry, :wychodzi zgrabnym krokiem:

Aro

::wrócił do papierów::

Alice Cullen

;wchodzi do jego komnaty bez pukania. siada na fotelu z uśmiechem na twarzy; hej xd

Aro

::patrzy na nią uśmiechając się:: O cześć.

Alice Cullen

widzę, że jesteś zajęty ;wskazuje papiery;

Aro

Eee...już kończe. ::zgarnął papiery i położył je na stół, po czym znów usiadł tam gdzie wcześniej.::