Pokój Aro (Tylko dla VIP-ów)

Alice Cullen

;trochę się uspokaja; no własnie `doświadczony`;cytuje go; a doświadczone wampiry są sprytne, przebiegłe. Nie pleć głupstw, że nie ma możliwości że ucieknie.

Aro

Może i tak. Ale jesli chodzi o takie żeczy jak umiejscowienie wampirów nigdy się nie mylę. ::pokiwał głową::Och Alice nie przejmuj się już tym,. Tam znać Demetriemu i Felixowi...no i może Jane, a oni się nimi zajmą. ::uśmiechnął się:: Nie wejdzie do zamku. No już, nie zamartwiaj się tym.

Alice Cullen

;odgarnia włosy z czoła; po prostu lekko się wystraszyłam.

Aro

Nie masz czego. ::nadal się uśmiecha:: Do zamku nie wejdzie. ::powtaża jeszczeraz dla pewności::

Alice Cullen

Już teraz to wiem ;lekko się uśmiecha; przepraszam ;podchodzi do niego i całuję w policzek, po czym wraca na swoje miejsce;

Denitri.

:budzi się i przeciera oczka. ziewa rozglądając się sennie. pociąga noskiem i zsuwa się z łóżka:

Aro

::do Al.::Nie masz za co przepraszać.::uśmiechnął się i spojrzał na den:: I co rozrabiaro kombinujesz?

Denitri.

:śmieje się: na razie chce krwi. :uśmiecha się łobuzersko:

Aro

::zaśmiał się:: Już myślałem, że chcesz psocić. ::wstał wziął butelkę i podał jej ją:: Proszę bardzo/ ::wrócił n miejsce::

Denitri.

:pije krew jednocześnie wyciągając z kieszeni misia. widać na nim jej krew. przygląda się jej:

Alice Cullen

;odwzajemnia uśmiech, i czule patrzy na Den; xd

Denitri.

:palcem przesuwa po śladzie. upuszcza na ziemię butelkę: ał :w misiu była kolejna żyletka, którą mała rozcięła sobie palec. krew kapie na misia:

Alice Cullen

;podchodzi szybko do Den; hej mała ;bierze od niej misia, a na palec lekko dmucha; już lepiej?

Denitri.

(ej, jesteś wampirem a to jest krew xdd)

boli :wygląda jakby się miała rozpłakać. marszczy nosek , nie lubi zapachu własnej krwi. czuje też krew wylewającą się z butelki:

Alice Cullen

(ale nie zapominajmy, że Al już trochę żyje xdd)

;głaszcze ją po policzku; oj, do wesela sie zagoi. a teraz chodź; zaprowadza małą do łazienki, i obmywa palec, kuca; i co już lepiej ;jej oczy lekko tracą złotego blasku;