Pokój Aro (Tylko dla VIP-ów)

Aro

::utrzymuje tempo, oddając pocałunki. Czuje, że jest bloski...::

Carmen.

:bawi się jego językiem i włosami. Delikatnie przyspiesza tępo i mruczy cicho, czując, że dochodzi:

Aro

::calując ją dochodzi, co ukazuje mocniejszym ściśnięciem jej pośladków::

Carmen.

:wydaje z siebie jęk rozkoszy i przestaje poruszać biodrami:

Aro

::przytrzymał ją chwilę, po czym powoli z niej wyszedł::

Carmen.

:przestała obejmować jego uda nogami i stanęła na własnych nogach:

Aro

[ja spadam narazie Wink

]

::przytrzymał ją za biodra uśmiechając się::
::nachylił się i wyszewptał jej do ucha: :To ty, bigini seksu...

Carmen.

[salut.

]
:zaśmiała się dźwięcznie przygryzła płatek jego ucha, a potem musnęła ustami linię jego szczęki aż do ust. Wyswobodziła się z jego objęć, pozbierała rzeczy i szybko się ubrała, po czym wyszła zgrabnie kołysząc biodrami przy każdym swoim kroku, rzucając mu zalotne spojrzenie, gdy przekraczała próg jego pokoju:

Aro

::wchodzi z walizką i rozpakowuje się,. Gdy już to uczynił usiadł do listów i innych spraw Volturi::

Victoria.

:puka parę razy. czuła że Aro tu wchodzi:

Aro

::siedzi na łóżku,. Odrywa się od papierów i zerka w stronę drzwi.:: Proszę..

Victoria.

:wchodzi. obcasy stukają o podłogę kiedy idzie w jego stronę:
Witaj Aro.

Aro

Witaj Victorio. ::uśmiechnął się delikatnie.::O co chodzi?

Victoria.

mogę usiąść? :też uśmiecha się lekko: a może Ci w czymś przeszkadzam?

Aro

Możesz, możesz. ::odgarnia papiery robiąc jej mejsce.:: Eee tam, takie drobnostki...