Pokój Aro (Tylko dla VIP-ów)

Sulpicia

Nie, wyszłam za ciebie bo cię kocham. Uspokój się Aro.

Aro

Jak mam się uspokoić skoro ty mi tu z takim zdaniem wyjeżdżasz?!
Ta...to czemu blokujesz napływ twoich myśli?! Czemu...nie mówisz mi wszystkiego?! Potrafisz skłamać raz zrobisz to i drugi!
Jeszcze mi może powiesz, że byłaś ze mną tylko dlatego, że śię mnie bałaś?! ::jest wkur.iony na maksa::

Sulpicia

Ja nic nie blokuję! :uspokaja się: Nie kłamię. Nic złego nie zrobiłam i nie mam czego ukrywać. Nie, nie powiem bo to by było kłamstwo. A ty się uspokój i przestań na mnie krzyczeć.

Aro

Dobra...wiesz co?! ::wkurzyl się, wstał i wyszedł, żucając w drzwiach:: Ga och lägg dig !!

Sulpicia

:wstaje, wściekła rozwala drzwi i wybiega:

Aro

::wchodzi z Alice::
Dzięki. ::uśmiechnął się::

Alice Cullen

;drapie się po głowie, a prawy kącik ust uniosła do góry; hmy, polecam się na przyszłość.

Aro

::zaśmiał się:: Co masz na myśli? ::uniówł brew i wyczuł Renate.:: Och! Renata powrociła! ::powiedział z uciechą::

Alice Cullen

Wszystko co Ty masz na myśli ;uśmiechnęła się figlarsko; och, Renata ;udała, że się ucieszyła;

Renata

:wchodzi i uśmiecha się do Aro:
Panie...chciałam wrócić. :uśmiecha się i przelotnie patrzy na Alice:

Aro

Oczywiście. ::uśmiechnął się i przyciągnął do siebie Al.::

Alice Cullen

;wzięła włosy z lewego policzka za ucho. Uśmiechając się do Renaty;

Sulpicia

:wbiega przez rozwalone drzwi i zatrzymuje się przed wampirami: o, przepraszam, że przerywam Wam w tym wspaniałym momencie ale chyba o czymś zapomniałam.

Renata

:poczuła przypływ zazdrości i ucieszyła się: Och dziękuje! :podbiegła do niego i pocałowała go:

Aro

::spojrzał na Su oddając pocałunek Renaty. Po chwili jednak odciąga się i patrzy na nią:: O! Co za miła niespodzianka,. Czego zapomniałaś?