Plac główny Volterry

Demetri

[Haha taaa xDDD]

:Powoli zaczął się uspokajać. Wyszedł z uliczki i wszedł na plac, rozejrzał się dookoła, a że nikogo nie zobaczył, postanowił iść i zjeść kogoś, bo te całe strasy przyprawiły go o głód. Wyszedł więc z Volterry i pobiegł gdzieś przed siebie.:

Heidi

::wchodzi na plac i kieruję się w stronę jakiś ławki, siada na niej, słodko wydymając usta i seksownie zakładając nogę na nogę. Zaczęła wypatrywać jakiś przystojniaków::

Caius

:wchodzi na plac i zauważa Heidi, uśmiecha się i przysiada się obok niej.: Witaj.

Heidi

Witaj panie:pocalowała go w policzek na powitanie i usmiechnela sie:

Caius

:zaskoczyło go i zadowoliło takie przywitanie: Co za miłe powitanie. :uśmiechnął się szeroko: A z jakiej to okazji? Dobre dni?

Heidi

:Zaczeła kręcić na palcu kosmyk włosów i usmiechneła sie:
Można tak powiedziec.

Caius

Hmmm... To miło. :uśmiechnął się jeszcze szerzej: A jak tam ze sprawami sercowymi? Napatoczył się już jakiś...wybranek?

Denitri.

:wychodzi ... a raczej wypada z zamku cały czas wściekła. Bierze parę głębokich wdechów próbując się uspokoić. opiera sie o balustradę schodów a po jej policzku płynie pojedyncza łza:

Heidi

:Uniosla brew:Oczywiście Panie... ::nachyliła się i musnęła jego wargi:: Ty jesteś moim wybrankiem:usmiechnela sie:

Nicole

[..oo...At patrzy...uuu..XD]

Caius

[Hahahahahhahahahahahahahahahahahahhahaahhahahahahahahahaha At do Galerianka! xD]

:uśmiechnął się: Doprawdy? A co? Kochasz mnie? :uniósł brew:

Nicole

[a fakt...zapomniałam..już na nia wbijam;D]

Heidi

:usmiechnela sie:Tak kocham:uniosla brew:A ty mnie kochasz.

Denitri.

:nie zwracając większej uwagi na rozmowy na placu otarła łzy. Powoli zaczęła się uspokajać:

Caius

:spojrzał na nią zaskoczony:
A cóż to za pytanie? :uniósł brwi: Kochać...to za wielkie słowo. :uśmiechnął się: A co? Masz ochotę na niewielki romans z władcą? :zachichotał, uznał to za żart...: