Plac główny Volterry

Denitri.

taa :śmieje się: wątpię że którekolwiek z moich równolatków ma tyle przygód już za sobą

Nicole

Tak, widze że masz z tego bardzo dobrą zabawę...a teraz moja panno..p[ójdziemy dop domu...Już!

Denitri.

a..ale dlaczego? tu mnie nikt nie zabije. mimo że nie ma mojego ochroniarza. :patrzy na nią zdziwiona: xd

Nicole

Jakiego ochroniarza? , Z resztą co to za sprzeciwy, jestem twoją matka , musisz się mnie słuchać.

Heidi

:usmiechneła sie: Pa Kate

Denitri.

Dziadek mi wyznaczył ochroniarza :wywraca oczami:
:robi minę obrażonej nastolatki i idzie w stronę zamku naburmuszona:

[Heidi PW!]

Nicole

::idzie do komnaty Demetriego::

Denitri.

:też tam idzie:

[Heidi sprawdź PW ]

Sulpicia

:wchodzi na plac rozglądając się dookoła. Podchodzi i siada na ławce patrząc na ludzi:

Alice Cullen

;wchodzi do samochodu i odjeżdża z piskiem opon;

Carmen.

:wsiadła do samochodu i odjechała:

Caius

:wchodzi na plac i podchodzi do fontanny. Mruzy oczy i palec zanuza w wodzie. Odwraca glowę i patrzy na Sulpicie. Uśmiecha się i podchodzi do niej, przysiadajac się koło niej na ławce:
Hey Su. Co tam u ciebie? :spytał miło.:

Sulpicia

Cześć :uśmiecha się: Jest dobrze, a u Cb?

Caius

Aaa w miare. Ostatnio tak jakos nudno.
Dobrze, powiadasz? :unosi brew: To fajnie. Dobrze słyszeć, że jest dobrze. :zaśmial sie: Gadalaś ostatnio z Aro? Bo ja go dopaść nie mogę...

Sulpicia

Nie, tak jakoś z nim często nie gadam. Pewnie jest w zamku.