Klub Nocny

Felix

; Patrzy na tego gościa ciętym wzrokiem. Okazuje sie, że to jakis typek ze szkłami kontaktowymi na oczach, koloru czerwonego. Wywraca oczami i podchodzi blizej uliczki do której weszła den z chlopakiem. Stoi na rogu tej ulicy oparty o mury. Rozglada sie dookoła.;

Denitri.

:rozmawia z nim chwilę. widzi że chłopak jest wstawiony. już po chwili zaczyna się do niej dobierać. kiedy zaczyna całować ją po szyi wgryza mu się zgrabnie w jego. wypija całą krew i odrzuca ciało. ma pobrudzoną krwią bluzkę. patrzy chwilę na ciało i chwieje się lekko na nogach. opiera się ręką o mur starając się zachować równowagę:

Felix

;podchodzi do niej; Wstawiony koleś? Ehh.. ;zasmiał się; Zaraz przejdzie. ;uśmiechnał się i spojrzał na jej koszulkę; Ee...radzę ci to zdjąć.

Denitri.

:podnosi na niego wzrok: przejdzie? :śmieje się: to dobrze, dobrze ... :znów się chwieje.: ściągnąć .... :zaczyna niezdarnie ściągać koszulkę: xd

[PW xd]

Felix

;zaśmiał się; Mam nadzieje, że przejdzie ZARAZ, bo będzie, ze upijam malolaty. ;znów się zasmial i pomógł jej zdjąć koszulkę. Wywalił ja gdzieś na bok, zdjął pelerynę i podał jej ją; Szybko zakładaj i spadamy.

Denitri.

:powoli zakłada pelerynę. nie chce się jej jednak jej zapiąć więc idzie w rozpiętej w stronę wyjścia z uliczki. już po chwili nogi się pod nią uginają i upada na ziemię śmiejąc się; wszytko się kręci ... xdd

Felix

O Boze.. ;wzniósł oczy ku niebu. Podszedł do niej. Zapjął jej pelerynę i wziął ja na ręce.; Moze lepiej będzie jak cie gdzieś zaniose...bys wytrzeźwiała, dobrze? ;unosi brew i nie czekajac na odpowiedź idzie nia...jeszcze nie wie gdze xd;

Denitri.

okej, okej :śmieje się i obejmuje go ręką za szyję opierając głowę o jego bark:

[to napisz pierwszy ... gdzieś tam xDD]

Felix

;Zanosi ją do hotelu;