Klub Nocny

Aro

::patrzy na dziewczyne i Marcusa. Mówi do niej::
A: To jest mój brat Marcus.
::Kobieta uśmiechnęłaq się i przesiadła się by siedzieć pomiędzy nimi. Pogłaskała ich obu po torsach::
K: Bracia? Grr...podniecacie mnie.

Marcus

::Uśmiecha się a w głębi duszy śmieje się z głupoty tej ludzkiej kobiety::

Aro

::dotyka brata więc też się śmieje w duszy z tego co on::
A: Karii chodź, pujdziemy na góre...to będzie wspaniała noc.
::dziewczyna zadowolona wstała i on złapał ją w pasie. Do brata jeszcze powiedział nie wydobywając z siebie słów ,,idę na posiłek,,. I poszedł z kobietą na góre do prywatnych pokoi.
Gdy są już na górze zaczyna ją całować i kładzie ją na łóżko. Schodzi z całowaniem na jej szyję i zatykająć jej buzie ręką wgryza jej się w szyję i wypija jej krew::

Marcus

::czeka na brata na kanapie siedząc sobie wygodnie::

Aro

::wyciera się jeszcze i schodzi na dół siadająć obok brata::
Su chyba nie uzna tego za zdradę? Jak myślisz?

Marcus

Napewno nie.
Masz mnie na świadka ::zaśmiał się i wskazał na jakąś kobietę, która dziwnie się zachowuje:: O zobacz ona jest identyczna jak ta Karii, myślisz, że to jej siostra?

Aro

Może. ::wzrusza ramionami:: To już nie moja sprawa. ::zaśmiał się cicho i popatrzył na kobietę, która tańczy na róże tuż obok niego. Uśmiechnął się do niej i zaczął się przyglądać jej tańcowi::

Marcus

Hmmm....Aro..:śmieje się::: Uważaj...jesteś pewień że wytrzymasz?

Aro

Taaa wytzrymam spokojnie ::mówi nie odwracając wzroku od kobiety. Patrzy jak ta wije się wokół rury. Nagle patrzy na brata:: Wiesz czemu mam odruch automatycznego uśmiechu na ustach, gdy widzę pół nagą kobietę? Bo to jest piekne...ich ciała idealne...kuszą nimi...a ja jestem uległy. Zobacz na t ą tu. ::wskazał na kobiete, której się przyglądał:: Idealne ciało...

Marcus

To tak jak mi...hmmm gdybyś zobaczył nagą Di zemdlałbyś na miejscu.

Aro

::znów na niego zerka:: Możliwe. Widziałem ją raz w tej jej różowo czrnej piżamce z puszkiem, gdy ty wyszedłeś a ja miałem jakąś sprawe do ciebie no i ją zobaczyłem...noo i przyznaję, że ma świetne ciało, a wiesz mi znam się na kobietach i to baaardzo...tyle ile ja ich w życiu nago widziałem...::zaśmiał się:: Cóż było...minęło. ::znów popatrzył na kobietę::

Marcus

::patrzy na niego i odwraca go do siebie:: Skoro z ciebie taki znawca, to powiedz coś o ciele swojej żony, a nie porównujesz czyjeś.

Aro

Cóż...może nie jest ono idealne, ale jest moje i je kocham, tak jak kocham ją. W związku nie liczy się to jakie partnerka ma ciało, tylko to jaką jest.
Ciało liczy się jedynie w przelotnych romansach, czy zabawach na jedną noc.
To takie moje osobiste spostrzeżenie.

Marcus

Masz rację, ale ja i tak nigdy nie skuszę się na zdradzenie mojej Di. ::rozmażył się wspominając o niej::

Aro

::wstał i poszedł na parkiet. Zaczęły z nim tańczyć dwie kobiety. Jedna blondynka, a druga rudowłosa. Tańczyły tak samo jak Karii::