Hotel

Aro

Zastanowie się,
::popatrzył na nią poważnie, po czym uśmiechnął się tajemniczo::
Mogę zaś zrobić jeszcze jedną ostatnią rzecz przed powrotem do Voltrry. Tylko, czy się zgadzasz?

Jane Volturi

:bez zastanowienia się odowiedziała:

Oczywiście.

Aro

::zdjął ją z siebie, położył się tak by być na niej i zaczął ją całować coraz niżej, gdy doszedł do krocza to...CENZURA::

Jane Volturi

:odchyliła głowę, przygryzła wargę i zamkneła oczy. Westchneła:

Aro

::cenzura:: ::CENZURA::.

Jane Volturi

:jękneła cicho, było jej zaskakująco przyjemnie:

Aro

::dokładnie przejeżdżał po ściankach wewnętrznych, by dać jej większą rozkosz::

Jane Volturi

:oddychała ciężej. :

Aro

::CENZURA::

Jane Volturi

:doszła, co okazała krzykiem rozkoszy.:

Aro

::usłyszawszy, że Jane dostała już orgazmu wrócił pocałunkami do niej po ciele. Zawisł nad nią patrząc jej w oczy::

Jane Volturi

:jeszcze cicho sapiąc równiez popatrzyła mu w oczy.:

Aro

::uśmiechnął się, nachylił pocałował ją krótko, lecz namiętnie, po czym wróciłdo poprzedniej pozycji::
Teraz możemy wracać. ::nadal się uśmiecha::

Jane Volturi

Ale kiedy..ja nie chce wracać. :nachyliła się nad nim i również go pocałowała:

Aro

::przerwał pocałunek::
Och Jane, Jane, moja droga...nie za dużo jak na...pierwszy raz i jedną noc? ::uniósł brew::