Plac główny Volterry

Alice Cullen

och, o to możesz być spokojny, Edwardzie ;uśmiecha się;
i tak miałam tu dłużej zabawić. Ale mam nadzieje, że będziesz się odzywał, żebyśmy się o ciebie nie martwili.

Renesmee · Gość

czy ktos mi powie o co tu chodzi?
::pyta z przerazeniem w oczach::

Edward Cullen

Jasne, będziemy w kontakcie.
:również się uśmiecha:

Ness, wracam do Forks.
Po ostatnich wydarzeniach, muszę sobie wszystko poukładać.
Wiem, że zostaniesz tutaj, więc nie mam Ci tego za złe.

Renesmee · Gość

Ale dlaczego??

Edward Cullen

Jak już mówiłem, muszę... a raczej chcę pobyć sam, aby wszystko przemyśleć.
Nie chcę być dla nikogo... ciężarem.

Alice Cullen

Za dużo tego wszystkiego jak na pierwszy raz Ness, Edward wszystko przemyśli i wróci. ;uśmiecha się przyjaźnie;
;dodaje tak cicho, aby tylko Edward mógł to usłyszeć; bo jak nie to zabije.

Renesmee · Gość

nie jestesdlanikogo ciezarem...
::patrzy tacie w oczy z bolem w swoich::

Edward Cullen

:parska śmiechem:
Mam się bać?
:uspokaja się i patrzy na Ness kręcąc przecząco głową:

Alice Cullen

;daje Edwardowi sójke w bok i mówi szeptem; teraz popisowy numer Ness. ;D

Renesmee · Gość

Tato niejedznigdzie... prosze...

Edward Cullen

:kręci głową:
Już postanowiłem.

:trąca Alice łokciem:
Co to miało być?

Renesmee · Gość

::kiwa w zrezygnowaniu glowapo czym idzieisiada na brzegu fontanny::

Alice Cullen

hmy, a taki mój kaprys. przepraszam.

Edward Cullen

Nic się nie stało.

:siada koło Ness i kładzie swój bagaż na ziemi:

Alice Cullen

;zostaje na swoim miejscu, lecz nie odtrąca wzroku od Ness i Eda;