Plac główny Volterry

Eleazar.

oo :marszczy lekko brwi i wkłąda ręce do kieszeni: to nie za ciekawie.

Carmen.

:weszła na plac zgrabnie stawiając kroki w wysokich butach i poprawiając oryginalną sukienkę [ [link widoczny dla zalogowanych] ]. Usiadła na ławce przy fontannie z lekkim uśmiechem na twarzy. Przeczesała palcem swoje włosy i założyła okulary:

Santiago.

:wyszedł z jakiejś uliczki i od razu skierował wzrok na Carmen. uśmiechnął się zawiadacko podchodząc do niej:

Alice Cullen

wybacz, ale muszę już iść ;wzrusza ramionami, uśmiecha się i odchodzi;

Carmen.

:rozejrzała się po placu, zauważyła S. i uśmiechnęła się uroczo:

Santiago.

:na chwilę patrzy za Alice ale po chwili znów patrzy na C. podchodzi bliżej: hej..

Carmen.

hej. :podniosła wzrok na jego twarz:

Santiago.

:pochyla się i całują ją:

Carmen.

:oddaje pocałunek, kładąc dłoń na jego karku:

Santiago.

:pogłębiająco pocałunek wplątuje palce w jej włosy i siada koło niej. po chwili ją obejmuje i sadza sobie na kolanach cały czas całując, ofc:

Carmen.

:przyciąga go mocniej do siebie, palcami muska jego kark:

Santiago.

:mruczy cicho rozkoszując się pocałunkiem:

Carmen.

:odsuwa się delikatnie od niego i uśmiecha się szeroko:

Santiago.

:uśmiecha się zawiadacko: i jak tam, piękna?

Carmen.

hmm... bardzo dobrze, a tam ? :unosi brew z uśmiechem: