Plac główny Volterry

Garrett

Hmm...do mnie..:złapał ją na ręce i pobiegł do Jaksonowille:

Eleazar.

::wchodzi na plac, rozważając czy by nie wrócić do straży. wchodzi do zamku.:

Bella.

:przechodzi przez cały plac i wchodzi do zamku:

Felix

;coś mu nie gra. Ness miała wrócić jeszcze wczoraj, udaje się więc do Forks.;

Victoria.

:wchodzi na plac z uśmiechem na ustach. widać po oczach że polowała. przysiada na jednej z ławek rozglądając się po placu. nie widząc nikogo znajomego idzie pobiegać:

Santiago.

:wpada na plac kipiąc z wściekłości. przechodnie schodzą mu z drogi jak oparzeni. idzie gniewnym krokiem w stronę zamku:

Carmen.

:wjeżdża na plac, wysiada z samochodu i szybkim krokiem udaje się w stronę zamku:
:wsiada do samochodu i odjeżdża z piskiem opon:

Aro

::w podartej pelerynie i ubraniach wchodzi na plac. Teraz widać, że jest wampirem, gdyz jest zdenerwowany. Odstrasza ludzi wzrokiem, nie zdając sobie sprawy, że się naraża. Wchodzi w jakis zaułek i opiera się o ścianę unoszac do góry głowę. By się uspokoić zaczyna myśleć o Alice...i Su...i znów o Alice. Trochę mu pomogło. Zaczął mysleć teraz co czuje do Alice...i dlaczego tak ciężko mu przestać o niej myśleć. Uderzył się w głowę i mruknał:: Cholera Aro obiecałeś coś sobie.

Afton

:siada na jednej z ławek i przygląda się ludziom:

Bella.

:wchodzi na plac:
siada, na jednej z ławeczek opserwując innych..
wzrokiem, zauważa Aftona.. (;
ubrana, w :
[link widoczny dla zalogowanych]

Alice Cullen

;piszę do niej esmesa.;
tssa, pamiętaj że Af jest zajęty xd.

Bella.

[do, kogo ten esemesiak?xd]

Alice Cullen

[do Ciebie : d]

Bella.

aha xd
no, no wiem on z Viką, kręcii ;]

Alice Cullen

;odpisuje; ale jak również to były(?) Chels.