Centrum handlowe

Emmett

Czekaj ! ;wstaje i łapie ją za ręke; to nie tak . bo wiesz .. ja ze znajomymi sie dawno nie widziałem .. chciałem się przywitać .. ale wiesz .. robimy to co ty chcesz tak ? no to na co masz ochote? ;usmiecha sie;

Kate

Więc jedź do znajomych. Jesteś wolny, możesz robić co chcesz.A po za tym nie musisz spełniać moich zachcianek.

Emmett

Nie musze ale chce ! a jechać do nich chciałem z TOBĄ !

Kate

:uśmiecha się do niego: no to możemy ewentualnie pojechać...gdzie tylko zechcesz.

Emmett

Hmm.. może do .. hm .. hotel? ;robi brewki;

Kate

:pochyla się w jego kierunku i szepcze mu na ucho: co tylko zechcesz skarbie :pierwszy raz tak do niego powiedziała, lecz nie przejęła się tym zbytnio. usmiecha się:

Emmett

DObrze kotku . Wsiadaj ! ;wsiada do auta i odpala silnik;

Kate

:wsiada do auta:

Emmett

;jada do domu;

Caius

:był już pod centrum handlowym. Zdjął ją ze swoich pleców: Wiesz... e no wiesz, że nie lubie zakupów... :podrapał się po głowie:

Athenodora

Weim..:zasmiała się: Leć do domu...

Caius

Dziękuję :dał jej całusa i wrócił do V:

Athenodora

:wzieła głęboki oddech.: No to w droge.:ruszyła do centrym i kupiła żeczy niezdbędne, i kilka zbędnych zeczy dla dziecka. gdy stmtąd wyszła, ruszyła do domu adopcyjnego.:

Po długiej rozmowie i całej tej procedurze zaadoprowała tego o to małego człopczyka, jej mażenie się spełniło, była w niebowzięta. Trzymajac dziecko w objeciach, wracała do Vol.:

* Dostawa przywiezie to wszytsko samodzielne. At nie żmiesciła by tego do 2 taxi..xD<lol2> Bo to At.

Carmen. · Wysłany: Wto 16:07, 02 Mar 2010 Temat postu:

:zaparkowała na parkingu przed C.H. i rozejrzała się. Wybrała sobie ofiarę i ruszyła do ataku. Wystarczyło jedno zalotne spojrzenie, a facet już jadł jej z ręki. 'Eh...ludzie' - przeleciało jej przez głowę i uśmiechnęła się lekko. Po chwili jej zdobycz leżała pozbawiona krwi, A Carmen zgrabnym krokiem udała się w stronę butików:

Santiago. · Wysłany: Wto 19:56, 02 Mar 2010 Temat postu:

:przygląda jej się z samochodu. akurat tędy przejeżdżał: xd