Park przy plazy

Rosalie

Trzeba oj trzeba :zasmiała sie: (ty daj jakis temat bo ja mam pustke w glowie xDD)

Demetri

(Ale ja mam tylko zboczone tematy ahaha no jak chcesz xd Ale na twoją odpowiedzialność HAHAHAH! )

Hmm... A może zaszalejesz, co? W końcu żyje się raz.

Rosalie

:spojrzała na niego pytająco: No wiesz szalec mozna na wiele sposobów :usmiechneła sie

Demetri

No tak, ale ja mówię o tym najbardziej szalonym! :zaśmiał się:

Rosalie

NIe licz na to xD

Demetri

Boże dziewczyno, jakaś ty jesteś spięta. Naprawdę, nie powinnaś przejmować się co niektórymi zsadami.
On cię zdardza, nie? I to z jakąś wsiuną, która na pewno nie równa się urodą tobie, to dlaczego ty miałabyś być mu wierna? Nie rozumiem tego.

Rosalie

:zastanowiła sie chwile: Moze i masz racje lecz...:złapała go z dłon: Mi naprawde na nim zalezy i to ze on mnie zdradzil nie znaczy ze ja tez musze. Wybacz:pusciła go:

Demetri

Nie musisz prosić mnie o wybaczenie. :wywrócił oczami: Ale ty go za bardzo kochasz... źle na tym wyjdziesz, naprawdę. Słuchaj, nie możesz być jak jego piesek. Jak suczka, która jest na każdy rozkaz. Mówię to, bo nie chcę byś później cierpiała, bo on cię zostawi. Z facetem nie trzeba jak z dzieckiem- Ostrożnie bo się coś stanie.

Rosalie

Nie jestem jak piesek!! Nie wiesz jak to było, dlaczego wyjechałam a zrobilam to dla jego dobra!!! I wiem ze on do mnie wroci jezeli tylko zrozumie co sie stało!!! :była poddenerwowana:

Demetri

Hej spokojnie! :uniósł brwi w geście bezbronnym: Ja tylko powiedziałem co myśle. :opuścił ręcę: A powiesz mi czemu wyjechałaś? Bo to... no najważniejsze.

Rosalie

Długa historia. :zaczeła sobie wszystko przypominać:
To było tak ze upiłam sie na imprezie i był tam taki wampir, potęzny, nie przyjmował odmowy i wgl. Pilismy razem pół nocy. Stracila troche nad soba kontrole nie wiem jak wylądowalismy w łóżku. Gdy odzyskałam swiadomośc strasznie tego załowałam i wytłumaczylam mu wszystko. On sie wkurzył i rzucił na mnie. Powiedział ze bede z nim juz zawsze i wgl ale ja tego nie chciałm. Zagroził, ze dowie sie kto jest moim chlopakiem i go zabije jezeli mu sie nie poddam. Nie miałam wyboru. Wyjechałam. Pewnego dnia opowiedziałam wszystko mojej kolezance ona chciała mi pomóc wiec zebrała grupe wampirów ktorzy go załatwili a ja postanowiłam wrócić....:łzy zaczęły jej płynąc ciurkiem: Teraz juz wiesz wszystko!!

Demetri

Nie krzysz. Weź pare wdechów i się uspokój. :powiedział spokojnie: Trzeba było to zgłosić Volturi..

Rosalie

wole wszystko załatwiac sama

Demetri

No widzisz, a teraz masz problemy z Emmettem...

Rosalie

Jakos sobie poradze. Zobaczymy jak to wyjdzie