Komnata Felixa

Alice Cullen

:patrzy pytająco na Felixa:

Felix

;zwraca się do Alice; Ja też bym na to nie pozwolił. I zrobię wszystko by Edward nie zgodził się na to by ją przyjąć do Volturi.
A ty co się tak dziwnie patrzysz? Ja nic nie zrobiłem...;uśmiechnął się szeroko;

Alice Cullen

Czy Ona naprawdę zwariowała? Ja rozumiem, że to wiek buntowniczy, no ale cholera bez przesady.
Bohaterką to Ona nie zostanie, ona przez tą swoją głupizne może umrzeć.

Renesmee · Gość

::wchodzi nadal gadajac przez telefon i mowi do sluchawki::
dowiedz sie na czym polega dar tych dwoch gosci i daj mi cynk... narazie...
::zamknela telefon.. maja trzech gosci ktorzy sa bezprzerwy z tamta trojca czy czyms.. jeden ma dar dzieki ktoremu moze omamic kogo zechce a dwoch nie wiem.. jak sie dowiem to bedzie trzeba powiedziec to Aro...

Felix

;do Alice; Ja nie wiem o co jej chodzi.
;do Nessi; Wiesz Aro ma jakiś dziwny chumor ostatnio. Jak sięd dowie wszystkiego będzie miał jeszcze dziewniejszy. Jutro mu powiesz, co ty na to? ;uśmiechnął się;

Alice Cullen

Ja też nie wiem..
ja już wam nie przeszkadzam.:mówi lekko przygaszona: idę .

Renesmee · Gość

najpierw musze sie dowiedziec o tych dwoch...
::siada w fotelu i mowi bawiac sie teefonem::
jednak warto bylo kiedys wpadac w klopoty zeby miec takie znajomosci...
::patrzy na zdziwionego Felixa i smieje sie cicho::
stara historia... powiem ci pozniej...

Felix

Alice tak dawno się nie widzieliśmy, a ty już idziesz? ;uśmiechnął się do niej;

Alice Cullen

hmy, no cóż prawda :odwzajemnia uśmiech:
ale też widzę, że daaawno nie byliście na osobności :śmieje sie:

Felix

;zaśmiał się; No tak ty wszystko zawsze wiesz pierwsza.

Renesmee · Gość

A gdzie sie podzial Jasper??

Felix

No własnie opowiadaj co u ciebie i Jaspera

Alice Cullen

:klepie go po ramieniu: spokojnie. Nie ma się czego wstydzić ;uśmiecha się;

;nagle poważnieje; nie widziałam go już długo. miałam wizję na której bawi się w jakimś klubie z dziewczyną. Wyglądał na radosnego, szczęśliwego. Więc to chyba koniec.

Felix

Ależ ja się nie wstydzę.
Tylko stwierdzam fakty ;zaśmiał się; bo czyż nie jesteś wszechwiedząca?

Jak to koniec? ;poważnieje; Może jeszcze da się to jakoś wytłumaczyć.

Alice Cullen

no dobra, niech Ci będzie. Ale nie lubie tego tak rozgłaszać i przypominać ;uśmiecha się;

och. po prostu. gdy nawiedziła mnie ta wizje natychmiast wyjechałam. szukałam go, jednak bez skutku. dałam sobie spokój. Wątpię żeby dało to się odkręcić.