Centrum handlowe

Demetri

:patrzy na Su:
Witaj. :uśmiechnął się lekko:

Nicole

:przytuliła się mocno do Dema, w duchu modliła się żeby nic się nie wydało.:

Demetri

:przytula ją do siebie:

Sulpicia

Wszędzie was szukałam. U mnie nic się nie zmieniło Ness, ciesze się, że wyszłaś ze szpitala :uśmiecha się:

Demetri

:patrzy na Su:
Ee...to ja ją porwałem. Znowu...

Nicole

:znów zaczeły jej lecieć łzy.: Cholera.:mruknełam:

Renesmee · Gość

::usmiecha sie::
Tak ja tez... mialam juz dosc tych kroplowek... tabletek.. morfiny po ktorej czulam sie jak nacpana...
::smieje sie cicho::
Su moglabys mi przyniesc wody?? po tym szpitalu mnie suszy
::smieje sie::

Kate

Nikki co się stało?

Demetri

:patrzy na Nikki: Co jest? :szepcze jej na ucho:

Renesmee · Gość

Witaj Kate
::usmiecha sie::
Nasza Nikki chyba placze ze szczescia ze wypisali mnie ze szpitala i widzi mnie w dobrej formie pierwszy raz od kilku dni...
::usmiecha sie::

Nicole

Boję się..:też mówi cicho: spokojnie zaraz mi przejdzie....

Demetri

:patrzy na Su, po czym na Nikki:
Może jej powiedz....

Sulpicia

Czego się boisz? Nikki powiedz prawdę :patrzy na nią:

Nicole

Tak myslisz?:uśmiechnała się blada:

Kate

No cześć, :patrzy na Nessie: dawno cię nie widziałam a mam do ciebie sprawę.