Centrum Handlowe.

Caius

Idźcie..At zaczekasz? :stanął na środku trzymając ją za ręke:

Sulpicia

To wy wracajcie a ja muszę coś jeszcze załatwić...

Athenodora · Gość

yhym... :położyła torby na ziemi:

Marcus

:wybiega..krzycząc.: Dziękuje wam...potem wam się odzwięcze

Sulpicia

:odchodzi od nich zła i wybiega z centrum:

Caius

:głaszcze miejsce na jej dłoni w tym miejscu gdzie powinien być pierścionek zaręczynowy:
Tak sobie pomyślałem...że skoro już się zgodziłaś to...to po prostu to zrobię :z kieszeni wyciągnął ten pierścionek, który tak jej się podobał i wsunął na odpowiedni palec: Mam nadzieje, że nie zmieniłaś zdania?

Athenodora · Gość

:patrzy to na Kaja to na pierścionek, to na sklep: jak.. przecież ja go oddałam. kupiłeś go?

Caius

Oczywiście, gdy tylko wyszłaś ze sklepu. :uśmiechnął się łobuzersko:

Athenodora · Gość

:rzucila się mu na szyję i wyszeptała: dziękuję...

Caius

:pocałował jej szyję:
Nie ma za co skarbie.

Athenodora · Gość

Jest za co: za ciebie :uśmiechnęla się:

Caius

:odwzajemnił uśmiech:
Kocham cię wiesz? Bardziej niż kogoolwiek, czy co kolwiek :uniósł jej ręke z pierścionkiem i pocałował w palec na którym on się znajduje:
I ja dziękuje za ciebie :popatrzył jej w oczy:

Athenodora · Gość

O, nie, to ja dziękuję za ciebie :pocalowała go:

Caius

:oddał pocałunek, po czym znów spojrzał się w oczy: Chcesz się kłócić? :zaśmiał się i pocałowal ją:

Athenodora · Gość

Nie, nigdy w życiu :zaśmiala się: