Kryjówka Marcusa

Nicole

::uśmiecha się do matki::

-Mama.

Marcus

::Zaniemówił::

Słyszałaś?

Sulpicia

Prześlicznie :uśmiecha się i całuje w czółko Nikki:

Kate

:wchodzi:już jestem xD

Nicole

-Siosia?

Sulpicia

:patrzy na Kate: tak kochanie ciocia. Co jeszcze mi ciekawego powiesz?

Nicole

-Tata?

Sulpicia

:powtarza po cichu i patrzy na Nicole: tata... tatusia już nie ma...tatuś nie wróci :po policzku płynie jej pojedyncza łza:

Nicole

-Tata?
::kręci główką::

-Siosia?

Sulpicia

Na razie będziesz ze mną Nikki. A ciocia będzie przyjeżdżać...no a teraz się słonko uśmiechnij :głaska ją po policzku:

Nicole

::uśmiecha się i wybucha śmiechem::

Sulpicia

Tęskniłam za twoim uśmiechem :przykłada jej rączkę do swojego policzka: jesteś taka ciepła :całuje ją w czółko:

Nicole

-Gulgri

::uśmiecha się promiennie.::

Mama i Nicci brum,brum?

Sulpicia

Możemy jechać gdzieś indziej? Wiesz, mamusia nie chce wracać do domku.

Nicole

::kiwa główką na tak::

-Brum,brum....

[próbuje powiedzieć mamie że do ich nowego domku]