Dom Kate

Kate

Prawda. A właśnie, cała nasza rodzina wróciła, siostry wróciły.:uśmiecha się:

Carmen.

w końcu... :odwzajemniła uśmiech:

Kate

Czemu w naszej rodzinie są same kobiety? :śmieje się cicho:

Renesmee · Gość

[Nie cala xD A Aleazar?? Irina?? Razz

]

Kate

[ Irina wróciła xd]

Carmen.

:zaśmiała się: nie mam pojęcia. ale mnie to nie przeszkadza. :wzruszyła ramionami:

Renesmee · Gość

[ale Aleazar jeszcze xD]

Kate

[ z tego co wiem, to on już nie jest w rodzinie, prawda Carmen?]

Mnie też nie. Nawet tak jest lepiej.

Carmen.

[prawda xd a poza tym... nie Aleazar tylko Eleazar. Nie żebym się czepiała czy coś. xd]
zdecydowanie.

Kate

[ haha właśnie xd ]

:myśli przez chwilę po czym mówi patrząc na nią: chyba nie mam zamiaru tego zmieniać. a Ty? wyjdziesz za Santiago?

Carmen.

:zmarszczyła nos: nie mam tak odległych planów. Właściwie... w ogóle nie mam planów. Biorę od życia to co dostaję i żyje tym co mam teraz. Po co cokolwiek planować ? Plany wszystko psują.

Kate

:śmieje się: Ty to się chyba nigdy nie zmienisz. Ja zawsze wszystko planuję....i nic mi nie wychodzi. Chyba zacznę żyć tak jak Ty.

Carmen.

musisz życ po swojemu, tak żebyś czuła się dobrze sama ze sobą...

Kate

Po swojemu? :uśmiecha się zawadiacko:

Carmen.

oczywiście.