Dom Carmen.

Santiago. · Wysłany: Wto 21:45, 02 Mar 2010 Temat postu:

:oddając jej pocałunki jednocześnie zsunął ręce na jej pośladki i wszedł w nią:

Carmen. · Wysłany: Wto 21:50, 02 Mar 2010 Temat postu:

:jęknęła cicho, nie przezywając pocałunków. Zaczęła rytmicznie poruszać biodrami:

Santiago. · Wysłany: Wto 21:51, 02 Mar 2010 Temat postu:

:usmiechnął się pod jej ustami. nadał jej szybsze tępo ugniatając jednocześnie jej pośladki:

Carmen. · Wysłany: Wto 21:55, 02 Mar 2010 Temat postu:

:pogłębiła pocałunek i przyspieszyła jeszcze bardziej, dłońmi błądząc po jego plecach:

Santiago. · Wysłany: Wto 21:58, 02 Mar 2010 Temat postu:

:zamruczał jeszcze bardziej podkręcając tempo:

Carmen. · Wysłany: Wto 22:01, 02 Mar 2010 Temat postu:

:przystosowała się do narzuconego przez niego tępa, odrywając się od jego ust:

Santiago. · Wysłany: Wto 22:05, 02 Mar 2010 Temat postu:

:spojrzał w jej oczy dysząc cicho. przyśpieszył bardziej uśmiechając się łobuzersko:

Carmen. · Wysłany: Wto 22:13, 02 Mar 2010 Temat postu:

:wygięła się w łuk przymykając powieki. Doszła, co okazała głośnym jęknięciem:

Santiago. · Wysłany: Wto 22:16, 02 Mar 2010 Temat postu:

:doszedł zaraz po niej.: no to kolejne ... mijesce mam zaliczone :zaśmiał się: nasz pierwszy raz na stojąco. :uśmiechnął się łobuzersko; gdzie teraz? w wannie? xd

Carmen. · Wysłany: Wto 22:19, 02 Mar 2010 Temat postu:

:uniosła lekko brew, uśmiechając się zadziornie: maybe... :mruknęła, wyrównując oddech:

Santiago. · Wysłany: Wto 22:21, 02 Mar 2010 Temat postu:

:wziął ją na ręce idąc w stronę łazienki z cwaniackim uśmiechem:

Carmen. · Wysłany: Wto 22:23, 02 Mar 2010 Temat postu:

:zaśmiała się tylko i objęła go ramionami za szyję:

Santiago. · Wysłany: Wto 22:24, 02 Mar 2010 Temat postu:

:wszedł z nią do łazienki i postawił ją na ziemię. włączył wodę w wannie i położył się w niej wyciągnął ręce do Carmen:

Carmen. · Wysłany: Wto 22:29, 02 Mar 2010 Temat postu:

jesteś niewyżyty, wiesz ? - wymruczała w jego usta, gdy już znalazła się w wannie:

Santiago. · Wysłany: Wto 22:30, 02 Mar 2010 Temat postu:

:zaśmiał się: trzymałaś mnie trochę w celibacie :mruknął z lekkim wyrzutem i objął ją przyciągając ją bliżej: