Dom Carmen.

Santiago.

:śmiejąc się objął ją i uniósł lekko do góry całując ją namiętnie:

Carmen.

:oddaje pocałunek i odsuwa się delikatnie od niego:

Santiago.

:postawia ją znowu na ziemi i podnosi z ziemi koszulę:

Carmen.

:zdmuchnęła z twarzy zabłąkany kosmyk włosów i ruszyła w stronę salonu po ręcznik:

Santiago.

:śmiejąc się cicho zakłada koszulę:

Carmen.

:owinęła się ręcznikiem i oparła się o framugę drzwi do kuchni:

Santiago.

:zakłada pelerynę i podchodzi do niej. ugina kolana i całuje ją namiętnie po czym wychodzi, tradycyjnie przez okno xd:

Carmen.

:śmieje się cicho i idzie w stronę garderoby. Ubiera się szybko [ [link widoczny dla zalogowanych] ]
i siada w salonie, z laptopem, robiąc zaległe projekty:

Eleazar.

:staje pod drzwiami. ma zamiar zapukać, ale waha się. po chwili otwiera jednak drzwi i wchodzi do salonu. od razu czuje zapach Carmen i jakiegoś obcego wampira. zatrzymuje się w cieniu:

Carmen.

:czuje znajomy zapach, marszczy brwi i przerywa pracę. Podnosi głowę i widząc wampira stojącego w salonie zrywa się na równe nogi, obciągając krótką sukienkę: Eleazar ? Co Ty tu robisz ? :pyta, a w jej tonie słychać zaskoczenie i nutkę złości:

Eleazar.

Szukałem Cię. długo. przyszedłem bo powinniśmy porozmawiać. :patrzy jej w oczy smutnym wzrokiem: tęskniłem ...

Carmen.

:unosi brew: uważasz, że mamy o czym rozmawiać ?

Eleazar.

Tak! :podnosi głos i robi parę kroków w jej stronę: to nie było to co myślisz! nigdy Cię nie zdradziłem!

Carmen.

:odsuwa się od niego: widocznie inaczej interpretujemy słowo 'zdrada'. I nie krzycz w moim domu. :mówi spokojnie:

Eleazar.

nie spałem z nią. :stara sie panować nad głosem: to ona zaczęła mnie całować kiedy weszłaś. uważałem ją tylko za znajomą. kocham tylko Ciebie ... :robi parę kroków w jej stronę: