Pokój Edwarda

Edward Cullen

Bello usiądź koło Renesmee.
:sam stoi i czeka:

Bella.

:siada:

Renesmee · Gość

tato chodz tez usiadz obok mnie... bedzie mi razniej...

Edward Cullen

:siada. gdy słyszy pierwsze nuty patrzy na Bellę i czeka na reakcję z jej strony:

Renesmee · Gość

::zaczyna grac od nowa meldie mamy::
bo mi sie pomyslilo xD

Bella.

ah, :po policzku płynie jej jedna łza:
Córeczko, pięknie grasz, dziękuję. ;*

Renesmee · Gość

::zaczyna grac swoja kolysanke i gdy tak gra mysli czy podoba sie mamie po czym usmiecha sie::

Bella.

przepięknie.; *

Renesmee · Gość

umiem jeszcze jedna ale nie jest taka dobra jak te taty...
::wykrzywia usta w grymasie i spuszcza glowe::

Edward Cullen

Nessie, to chyba moje nie są tak dobre jak te Twoje ;*

Renesmee · Gość

::mowi ze spuszczona glowa::
ja nie mam swoich... oprucz tej w koszu...

Bella.

:podchodzi do kosza: wyciąga i prostuje :czyta, linijka po linijce:
Nessi, to jest cudowne. ; *

Renesmee · Gość

nieprawda... melodia do kitu...

Edward Cullen

Przyznaje rację Belli. To jest śliczne ;* No to masz już dwie ; )
Nessie, gdybyś żyła tyle lat co ja, to z nudów komponowałabyś utwory aby zabić czas. Tak było w moim przypadku, dopóki nie poznałem Twojej mamy ;*
:uśmiecha się do wspomnień:

Kate

:wchodzi i czyta: Nessie Ty chyba nie wiesz co to określenie znaczy...to jest wspaniałe